Przełóż karty i pytaj, o co chcesz, czyli poszłam do wróżki
Halo, halo! Tylko bez pogardy mi tutaj! Pokażcie mi babski wieczór, podczas którego między kolejną flaszką wina a chipsami cebulowymi, nie padłoby sakramentalne „kurcze, poszłabym do wróżki”. Spokojnie. Poczekam.
Continue reading