DO ŁÓŻKA NA ZGODĘ
– Wczoraj po raz pierwszy się pokłóciliśmy – oznajmiła mi uroczyście. – Dopiero? – zdziwiłam się. – Przez pół roku nie było żadnego focha? – Ani razu. Za to wczoraj nastąpiła kumulacja, którą nadrobiliśmy pół roku rzygania tęczą – uśmiechnęła się Halinka. – O co poszło? – zapytałam, próbując za nią nadążyć w pasażu galerii handlowej. – Zaczęło się niewinnie: zdenerwował się, że nie odpisywałam na smsa …
Continue reading